sobota, 22 czerwca 2013

18. Nastoletnie ciąże cz.1

Cześć!


     Inspiracją do napisania tego posta była książka Jany Frey - "Bez odwrotu". Przedstawia ona historię, niespełna, piętnastoletniej dziewczyny, która zachodzi w ciążę. Większość się zapewne domyśla, że w momencie, kiedy nastolatka dowiaduje się o tym, iż nosi w brzuchu dziecko, jej życie zmienia się o 180 stopni. Co na to rodzice? Ojciec dziecka? Inni ludzie? Tego dowiecie się czytając książkę opartą na faktach pt. "Bez odwrotu".

     Przejdźmy do rzeczy...
W dzisiejszych czasach piętnasto czy szesnastoletnia dziewczyna w ciąży wzbudza wiele kontrowersji, przynajmniej u nas, w Polsce. "To niedorzeczne!" powiedzą dorośli, a ludzie starsi po prostu zaczynają obrażać takie osoby. Ale czy to na prawdę takie dziwne? Mamy XXIw. wiadomo przecież, że młodzież próbuje nowych rzeczy, traci dziewictwo. W końcu kiedyś trzeba to zrobić, tak? Nie zawsze zabezpieczenie jest skuteczne, to wie każdy. Dorośli też zaliczają wpadki, więc dlaczego nastolatkowie nie mogą?
To niestosowne - powiedzą. Seks nie jest tylko dla dorosłych.
Według osób wierzących nie powinno się współżyć przed ślubem. Ja również jestem katoliczką, ale błagam, mamy XXI wiek!!!! Osoby mocno wierzące pewnie będą trzymać swoją czystość do nocy poślubnej, ale nie wszyscy. Spytajmy naszych rodziców, kiedy oni przeżyli "swój pierwszy raz", ciekawe jak zabrzmi ich odpowiedź. Moi są wierzący i wiem kiedy zrobili "to" po raz pierwszy.
Powróćmy jednak do rzeczy. Seks nastolatków. Ciąża nastoletnich dziewcząt.
Ja wiem, że 16 lat to nie jest odpowiedni wiek na spłodzenie dziecka. Rozumiem to i myślę, że osoby odpowiedzialne próbują temu zapobiec, ale nie ukrywajmy - zdarza się.
Co wtedy?

Ciąg dalszy nastąpi XD

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUDKOIvsPXm6n2_roLFYhq2csgPGahtVw_XQg_A5KnMJln6IlOrgI_Iitw7YP8on0aLEakpATsBa4K1wFyiwpr8fPg-bZSlwBdwswBqVWlfoctkgG6qM0x8WbVdAikxYHv5eSC55pdBIQ/s1600/pregnant-couple-embrace.jpg 

My stuff - blog or something

Just found and.. Be young but don't forget to take your ... on Twitpic 

Google Image Result for http://media1.break.com/breakstudios/2011/8/26/secret-life.jpg

tumblr_lvcq9t2CW41r3jas1o9_r1_1280.jpg (JPEG Image, 600 × 750 pixels) - Scaled (64%) 

czwartek, 20 czerwca 2013

17. Second apologies and free time!

Aloha!

     Tak bardzo Was przepraszam za zaniedbanie tego bloga, teraz na 100% się to zmieni, ponieważ....

MAM WOLNE OD NAUKI!!!!!!!!!!

     Wiem, że w różnych częściach Polski wygląda to... różnie, ale u mnie do przedwczoraj nauczyciele musieli wystawić oceny, co jest jednoznaczne z tym, że nie musimy się już uczyć w tym roku szkolnym! Juppie!
Jeszcze w tamtym tygodniu tak się starałam, zaliczałam różne sprawdziany, kartkówki, prezentacje multimedialne, byleby tylko zdobyć tę lepszą ocenę. I wiecie co? Ciężka praca się opłaca, bowiem...

BĘDĘ MIAŁA PASEK NA ŚWIADECTWIE!!!!!!!!!

     Jestem tym tak podniecona, że już ledwo wytrzymuję! Rozumiecie to? Pasek! Ja! W 3 gimnazjum!

NIEWIARYGODNE!

     Jeszcze ani razu nie miałam paska w gimbazie. W podstawówce - zawsze, a w gimnazjum - w ogóle. Początkowo myślałam, że nie mam żadnych szans na to wyróżnienie. Pamiętam, jak liczyłam sobie w maju średnią, to mi wychodziło 4,4 - 4,6, a tu proszę 4,9! Niesamowite...
Omg, omg, omg, mogłabym się długo rozpisywać na ten temat, jednak oszczędzę Wam tej katorgi :)
W każdym bądź razie, baaaardzo się cieszę!

     Tak poza ocenami... Wczoraj byłam w łódzkim ogrodzie botanicznym na wycieczce, gdzie spotkałam moją mamę... która również była tam na wycieczce. Fajnie się złożyło :)
Ogólnie wyjazd był udany, ale myślę, że byłoby lepiej, gdyby nie ta pogoda. Gorąco na maksa, ale daliśmy radę. W sumie... dzisiaj było jeszcze duszniej -.- Ah ta pogoda. Lubi nam płatać figle. Jak nie deszcz przez kilka dni, to upały. No cóż, ale jakoś się żyje :)

     Ok, już Was nie zamęczam. Idę sprzątać pokój, a jutro mam zamiar wstawić kolejną notkę, w której poruszę pewien temat. Jaki? Dowiecie się jutro (taką mam nadzieję).
Do kolejnego posta!
Pozdrawiam, Ania xx

Girl 

(2) Tumblr

♡ Hopeless ♡ | via Tumblr 

summer | Tumblr

Tumblr 

summer | Tumblr

summer  

Fantasy

Glasses / Gözlükler | via Facebook

life | via Facebook 

Fuck Yeah Dirty Pink

beach | Tumblr 

Timeline Photos | via Facebook

Taki mały bonus od Ani dla wszystkich Pań (i niektórych Panów) :D

Facebook


poniedziałek, 3 czerwca 2013

16. Day without lessons.

Dzień dobry Państwu :)

     Dzisiejszy dzień jest (prawie) zupełnie luźny.
Do szkoły udałam się na godzinę 9 tylko po to, aby siedzieć tam do 12 zupełnie nic nie robiąc. Dlaczego?
Otóż w dniu dzisiejszym w moim gimnazjum zorganizowano "Dzień sportu", w którym brali udział nie tylko zapisani uczniowie, ale także nauczyciele, co bardzo mi się spodobało. Fajnie jest wiedzieć, że ci na co dzień twardzi, nieustępliwi i srodzy dorośli, którzy próbują nam wbić różne rzeczy do głów, również potrafią się zabawić ;)
Na hali, gdzie owe wydarzenie miało miejsce, miałam siedzieć do godziny 12, jednak razem z przyjaciółką stwierdziłyśmy, że to nie ma sensu, skoro i tak nie bierzemy w tym wszystkim udziału. W sumie wypad na miasto był jej pomysłem, do którego ciężko było mnie przekonać ze względu na bolące stopy :(
Jednakże ostatecznie się skusiłam.
Nasz spacer po sklepach nie trwał długo, ponieważ owa bliska mi koleżanka mieszka poza moim miastem, więc musiała pojawić się na przystanku autobusowym o wyznaczonej porze.
W każdym bądź razie, dzisiejszy ranek i południe mogę zaliczy do udanych.

Jutro muszę śpiewać na muzyce z nut... których nie mam -.-
Poza tym czeka mnie zaliczanie zaległego sprawdzianu z edb i kartkówka z WOS-u.
A! No i jeszcze muszę wprowadzić poprawki do pokazu slajdów, również na Wiedzę o Społeczeństwie.
Także tego... życzcie mi powodzenia!
Pozdrawiam, xx

Large 

Large

Large 

Large

Large 

Large

Large 

Large

Large 

niedziela, 2 czerwca 2013

15. Przepraszam.

Cześć Kochani!

     Przepraszam, że tak długo mnie tu nie było, ale moja nieobecność wynika przede wszystkim z braku czasu. Koniec roku szkolnego się zbliża, więc staram się o na prawdę dobre ceny. Już nie mówię tu o tym, iż chcę mieć same 5 i 6 na świadectwie, ale pasek by się przydał, tym bardziej, że po wakacjach idę do liceum.
W każdym bądź razie już jestem i nie wiem co mam tu napisać. Tak wiele się zdarzyło w ciągu tych dni, kiedy nie pisałam. Byłam na jednym weselichu, wczoraj na kolejnym ślubie i jestem totalnym no-life'm. Czuję, że ubywa mi znajomych, jestem co raz gorsza, zniechęcam do siebie ludzi. Niektórzy twierdzą, że jestem aspołeczna, ale nieszczególnie się tym przejmuję, bo nawet nie wiedzą co to znaczy. Owszem, jestem nieśmiała, ale to się zmienia. Jestem bardziej pewna siebie, co pozwala mi na śmielsze nawiązywanie nowych znajomości. Przestaję się jakoś cholernie mocno przejmować opinią innych na mój temat, tak jak kiedyś, bo nie widzę w tym sensu. Jestem, jaka jestem - trudno. Ci, którzy mnie lubią, lubią mnie za to, jaka jestem, za co im dziękuję.
Nie wiem co mam napisać dalej. Ten post jest zupełnie spontaniczny. Nie planowałam nic, czym ewentualnie mogłabym się z wami podzielić, dlatego na razie się z Wami żegnam i do kolejnego posta!

Large 

Large

Large 

Large

Large 

Large